Paweł - 4 podróż misyjna
Jerozolima
"Nazajutrz zaś, chcąc się dowiedzieć czegoś pewnego, o co go oskarżają Żydzi, uwolnił go z więzów i rozkazał zejść się arcykapłanom i całej Radzie Najwyższej, i wprowadziwszy Pawła, stawił go przed nimi." Dz.Ap. 22:30
Podejrzany o to, że jest zbiegłym Egipcjaninem Paweł został zabrany do twierdzy, gdzie miał zostać ubiczowany i przesłuchany. Tam jednakże Paweł ujawnił swoje obywatelstwo rzymskie, co sprawiło, że zaniechano biczowania i postawiono go przed Radę Najwyższą, gdzie PAweł mógł wygłosić Ewangelię opowiadając o swoim nawróceniu. Spodziewając się, że część Rady składa się z saudeuszów nie uznających zmartwychwstania, a część z faryzeuszy, wierzących w nie, wprowadził zamęt w zgromadzeniu mówiąć, że został aresztowany z powodu zmartwychwstania. Dowódca obawiając się, że Paweł w zamęcie zostanie pobity, zabrał go do twierdzy, gdzie Bóg objawił Pawłowi, że trafi z ewangelią do Rzymu.
Nazajutrz zawiązał się spisek wśród 40 Żydów, że nie będą jeść i pić, dopoki nie zabiją Pawła. O spisku dowiedział się siostrzeniec Pawła, który powiadomił o tym dowódcę. Ten przywołał dwóch setników i na czele oddziału złożonego z 200 żołnierzy, 70 jeźdźców i 200 oszczepników odesłał Pawła do namiestnika Feliksa.
Cezarea
"Żołnierze więc, zgodnie z rozkazem, wzięli Pawła i zawiedli go nocą do Antipatris; Nazajutrz zaś wrócili do twierdzy, zostawiwszy jeźdźców, aby jechali z nim dalej. Ci, przybywszy do Cezarei, oddali list namiestnikowi i przekazali mu też Pawła." Dz.Ap. 23:30-32
W Cezarei Feliks wezwał arcykapłana Ananiasza ze starszymi i Tertullusem, rzecznikiem prawnym, by wysłuchać treść oskarżenia.
Paweł bronił się przed opinią, że jest podżegaczem buntów twierdząc, że przez 12 dni pobytu w Jerozolimie nie uczestniczył w żadnych sporach, jedynie modlił się, a oskarżenie opiera się tylko na jego przynależności do sekty chrześcijan wierzących w zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Feliks, który był dość dokładnie obeznany z drogą Pańską odroczył sprawę, by po kilku dniach spotkać się z Pawłem w obecności swej żony Druzylli, która była żydówką. Wysłuchał Ewangelii, jednak zaniepokojony wieścią o usprawiedliwieniu, wstrzemięźliwości i przyszłym sądzie odesłał go, jednak w ciągu dwóch lat wielokroć wzywał go mając nadzieję na otrzymanie od Pawła łapówki. Jednak nadal trzymał go w więzieniu, licząc na przychylność Żydów.
Następnym namiestnikiem był Poncjusz Festus. Ten po trzech dniach udał się do Jerozolimy, by wysłuchać oskarżeń, jednak domyśliwszy się zasadzki, jaką Żydzi zastawili na Pawła, pozostawił go w Cezarei. Będąc przychylnym Żydom zaproponował po 10 dniach wyjazd do Jerozolimy, jednakże Paweł obawiając się spotkania z Żydami powołał się na obywatelstwo rzymskie i odwołał się do cesarza. Wówczas Festus zasięgnął rady króla Heroda Agryppy i jego siostry Bereniki, ci zaś zapragnęli wysłuchać Pawła, co dało mu możliwość wygłoszenia Ewangelii. Poruszony Agryppa planował zwolnić Pawła, jednak ze względu na jego odwołanie się do cesarza nakazał odesłać Pawła do Rzymu. Przekazano Pawła setnikowi kohorty rzymskiej, Juliuszowi i w towarzystwie Arystarcha, Macedończyka z Tesaloniki wyruszyli w drogę na statku adramyteńskim.
Sydon
"Następnego dnia wylądowaliśmy w Sydonie, a Juliusz, obszedłszy się z Pawłem po ludzku, pozwolił mu pójść do przyjaciół, aby się zatroszczyli o niego." Dz.Ap. 27:3
Mira
"A przepłynąwszy otwarte morze na wysokości Cylicji i Pamfilii, przybyliśmy do Miry w Licji." Dz.Ap. 27:5
W Mirze przenieśli się na statek aleksandryjski płynący do Italii.
Knidos
"Przez wiele dni płynęliśmy wolno i dotarliśmy z trudem na wysokość Knidos; ponieważ jednak wiatr nie pozwalał nam posuwać się naprzód, popłynęliśmy, począwszy od Salmonu, pod osłoną Krety" Dz.Ap. 27:7
Dobre Porty
"Gdy więc powiał wiatr z południa, sądząc, że zamiar doprowadzą do skutku, podnieśli kotwicę i płynęli wzdłuż wybrzeży Krety." Dz.Ap. 27:13
Przez wiele dni płynęli wolno, gdyż wiatry były przeciwne, w końcu trafili do miejsca, zwanego Dobre Porty, w pobliżu miasta Lasea. Tam Paweł ostrzegł ich, że dalsza droga może zagrozić im utratą mienia lub życia, jednak nie wysłuchano Pawła i uradzono, by dostać się do Feniksu na Krecie i tam przezimować. Wkrótce jednak zerwał się od lądu huragan, zwany Eurakylon, który zapędził ich w pobliże wysepki Klauda, gdzie przez wiele dni walczyli o całość okrętu. Paweł, któremu ukazał się anioł pocieszył wszystkich, że cało dotrą do Rzymu, jednak po 14 dniach gdzie część żołnierzy chciała uciec ze statku. Paweł ostrzegł ich, że jeśli chcą ocaleć, muszą wszyscy znajdować się na statku. Rankiem trafili w pobliże nieznanej wyspy, gdzie okręt utknął z rozbitą rufą.
Malta
"A gdy wyszliśmy cało, dowiedzieliśmy się wtedy, że wyspa ta nazywa się Malta." Dz.Ap. 28:1
Na Malcie doszło do cudu: podczas zbierania chrustu na ognisko Pawła ukąsił wąż. Tubylcy najpierw podejrzewali, że jest to kara bogów, zobaczywszy jednak, że ukąszenie nie zaszkodziło Pawłowi zmienili zdanie i orzekli, że Paweł musi być bogiem. W pobliżu mieszkał naczelnik wyspy Publiusz, który podejmował ich gościnnie przez 3 dni. Jego ojciec chorował na czerwonkę, Paweł go uzdrowił, co przysporzyło mu wiele sławy. Wielu chorych przychodziło do Pawła i obdarzali go wieloma dowodami czci.
Syrakuzy
"A przypłynąwszy do Syrakuz, pozostaliśmy tam trzy dni." Dz.Ap. 28:12
Po 3 miesiącach pobytu na Malcie ap. Paweł wraz z załogą i przyjaciółmi został zabrany przez aleksandryjski statek "Bliźnięta" na Syrakuzy, gdzie przebywali 3 dni. Potem ruszyli przez Regium i Puteolę do Rzymu.
Rzym
"A gdy przyszliśmy do Rzymu, pozwolono Pawłowi, zamieszkać osobno z żołnierzem, który go pilnował." Dz.Ap. 28:16
Ostatni etap podróży ap. Pawła - Rzym. Tutaj przemówił do zebranych Żydów o przyczynie swego przybycia. Ci orzekli, że nie posiadają żadnych listów z Judei, które by obciążały Pawła, ale z chęcią posłuchają o kontrowersyjnej "sekcie", o której wieści dotarły aż do Rzymu.
Paweł głosił ewangelię o Jezusie przez 2 lata, przyjmując wszystkich w wynajętym przez siebie mieszkaniu.